FM PiS Warszawa FM PiS Warszawa
458
BLOG

Jan Paweł II, czyli co zdecydowało o porażce komunizmu

FM PiS Warszawa FM PiS Warszawa Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

W publikacjach poświęconych stosunkowi Jana Pawła II do komunizmu często przywołuje się jego stwierdzenie, że komunizm upadł z powodu wpisanego weń błędu antropologicznego. Będę dążył do wyjaśnienia tej wypowiedzi w świetle trzech encyklik społecznych papieża: „Laborem exercens” (napisanej w 1981 roku), „Sollicitudo rei socialis” (napisanej w 1987 roku) oraz „Centesimus annus” (napisanej w 1991 roku). To stwierdzenie papieża świadczy o jego przekonaniu, że komunizm upadł nie tylko jako rzeczywistość polityczna, ale także jako idea. Ponadto, jeżeli przyczynę upadku komunizmu dostrzega się w błędzie antropologicznym, to zakłada się, że tkwi ona w czymś, co jest uprzednie wobec szczegółowych rozwiązań zaproponowanych przez Marksa, Engelsa i ich następców – zakłada się, że błąd tkwi w pewnej ogólnej wizji człowieka, która może być wspólna osobom o skrajnie różnych poglądach społeczno-politycznych. Jeżeli tak jest, to nawet dzisiaj – w dwadzieścia lat po upadku europejskich reżimów komunistycznych i w czasie, gdy komunizm trwale przestał być ideologią mobilizującą masy społeczne w Europie – także na naszym kontynencie mogą istnieć spadkobiercy sposobu myślenia o człowieku, który tkwił u podstaw tej ideologii.

                            

Papież dostrzegał zagrożenie trwania materialistycznej wizji człowieka w nowej rzeczywistości politycznej: „Inną jeszcze praktyczną formę odpowiedzi na komunizm stanowi społeczeństwo dobrobytu albo społeczeństwo konsumpcyjne. Dąży ono do zadania klęski marksizmowi na terenie czystego materializmu, poprzez ukazanie, że społeczeństwo wolnorynkowe może dojść do pełniejszego aniżeli komunizm zaspokojenia materialnych potrzeb człowieka, pomijając przy tym wartości duchowe. Jeżeli w rzeczywistości prawdą jest, że ten model społeczny uwydatnia niepowodzenie marksizmu w swoich zamiarach zbudowania nowego i lepszego społeczeństwa, to równocześnie, na tyle na ile odmawia moralności, prawu, kulturze i religii autonomicznego istnienia i wartości, spotyka się z marksizmem w dążeniu do całkowitego sprowadzenia człowieka do dziedziny ekonomicznej i zaspokojenia potrzeb materialnych” (Jan Paweł II, Centesimus annus, 19). To sprawia, że próba wnikliwego i rzetelnego prześledzenia polemiki, którą Jan Paweł II prowadził przeciwko komunizmowi, jest istotną potrzebą współczesności.

 

Czym jest błąd antropologiczny, który miałby zadecydować o porażce komunizmu? Jan Paweł II zdefiniował go następująco: „(...) podstawowy błąd socjalizmu ma charakter antropologiczny. Rozpatruje on bowiem pojedynczego człowieka jako zwykły element i cząstkę organizmu społecznego, tak że dobro jednostki zostaje całkowicie podporządkowane działaniu mechanizmu ekonomiczno-społecznego; z drugiej strony utrzymuje on, że dobro jednostki można urzeczywistnić nie uwzględniając jej samodzielnego wyboru i niezależnie od przyjęcia przez nią w sposób indywidualny i wyłączny odpowiedzialności za dobro czy zło” (Jan Paweł II, Centesimus annus, 13). Tak zdefiniowany błąd antropologiczny wiąże się z odrzuceniem chrześcijańskiej wizji człowieka oraz wynikających z niej wartości, w tym zwłaszcza godności każdej osoby ludzkiej i podmiotowości człowieka oraz społeczeństwa. Pierwszym źródłem błędu antropologicznego jest według Jana Pawła II nowożytny ateizm, który jest wcześniejszy niż sam komunizm i w swojej źródłowej, oświeceniowej postaci jest bezpośrednio związany z mechanicystyczną wizją człowieka: „Ateizm, o którym mowa, jest zresztą ściśle związany z oświeceniowym racjonalizmem, który pojmuje rzeczywistość ludzką i społeczną w sposób mechanicystyczny. Zostaje w ten sposób zanegowana najgłębsza intuicja prawdziwej wielkości człowieka, jego transcendencja wobec świata rzeczy oraz napięcie, jakie odczuwa on w swoim sercu pomiędzy pragnieniem pełni dobra a własną niezdolnością do osiągnięcia go, przede wszystkim zaś zostaje zanegowana wynikająca stąd potrzeba zbawienia” (Jan Paweł II, Centesimus annus, 13).

 

Uznając swoją relację do Boga, człowiek rozpoznaje także własną, szczególną i twórczą pozycję w świecie i wobec świata: „Zgodnie z tym nauczaniem rozwój nie może polegać tylko na użyciu, na władaniu i na nieograniczonym posiadaniu rzeczy stworzonych i wytworów przemysłu, ale nade wszystko na podporządkowaniu posiadania, panowania i użycia podobieństwu człowieka do Boga oraz jego powołaniu do nieśmiertelności” (Jan Paweł II, Sollicitudo rei socialis, 29). Ostatecznie więc komunizm jest jednym z nurtów myśli społeczno-politycznej, który powstaje w wyniku ograniczenia ludzkiej perspektywy patrzenia na świat i samego siebie. Wiąże się to z umiejscowieniem sensu i celu istnienia człowieka wyłącznie po stronie rzeczywistości immanentnej, ziemskiej. W rzeczywistości jednak świat i cele, które człowiek w nim realizuje, dają się poprawnie zinterpretować i wyznaczyć tylko wtedy, gdy przyjmie się integralną wizję człowieka, uwzględniającą także jego transcendencję wobec świata rzeczy. W cytowanej już „Sollicitudo rei socialis”, Jan Paweł II omawiał katolicką wizję rozwoju, która nie może ograniczać się do rozwoju ekonomicznego: „(...) chociaż rozwój posiada swój nieodzowny wymiar ekonomiczny, winien bowiem udostępniać możliwie największej liczbie mieszkańców świata korzystanie z dóbr niezbędnych do ‘bycia’, to nie wyczerpuje się on jednak w tym właśnie wymiarze. Zredukowany doń, obróci się przeciw tym, którym miał służyć” (Jan Paweł II, Sollicitudo rei socialis, 28). Następnie Jan Paweł II stwierdził, że „rozwój nie tylko ekonomiczny mierzy się i ukierunkowuje według tej rzeczywistości powołania człowieka widzianego całościowo, czyli według jego „parametru” wewnętrznego. (...) W celu osiągnięcia prawdziwego rozwoju nie można jednak nigdy tracić sprzed oczu wspomnianego parametru, który jest w naturze właściwej człowiekowi stworzonemu przez Boga na Jego obraz i podobieństwo (por. Rdz 1, 26)” (Jan Paweł II, Sollicitudo rei socialis, 29). W nauczaniu papieża zakłada się, że zrozumienie człowieka wymaga uwzględnienia dużo większej liczby czynników, niż tylko jego aktywności gospodarczej lub walki klas: „Zrozumienie człowieka jest bardziej wyczerpujące, gdy widzi się go w kontekście kultury, poprzez język, historię i postawy przyjmowane wobec podstawowych faktów egzystencjalnych, takich jak narodziny, miłość, praca, śmierć. Osią każdej kultury jest postawa człowieka wobec największej tajemnicy: tajemnicy Boga” (Jan Paweł II, Centesimus annus, 24).

 

Warto w tym kontekście zwrócić uwagę na to, że jako jedną z przyczyn upadku socjalizmu Jan Paweł II wskazał niewłaściwą koncepcję gospodarki. Tym, co istotne w papieskim ujęciu tego zagadnienia, jest rozważanie tego faktu ze względu na podstawowy błąd antropologiczny: „Drugim czynnikiem kryzysu jest niewątpliwie niesprawność systemu gospodarczego, której nie należy rozpatrywać jedynie jako problemu technicznego, ale raczej należy widzieć w tym następstwo pogwałcenia praw człowieka do inicjatywy, do własności i do wolności w dziedzinie gospodarczej” (Jan Paweł II, Centesimus annus, 24). Prawo do inicjatywy gospodarczej, któremu zagroził komunizm, wiąże się z uznaniem godności i podmiotowości każdej osoby: „Należy zauważyć, że w dzisiejszym świecie – wśród wielu praw człowieka – ograniczane jest prawo do inicjatywy gospodarczej, które jest ważne nie tylko dla jednostki, ale także dla dobra wspólnego. Doświadczenie wykazuje, że negowanie tego prawa, jego ograniczanie w imię rzekomej ‘równości’ wszystkich w społeczeństwie, faktycznie niweluje i wręcz niszczy przedsiębiorczość, czyli twórczą podmiotowość obywatela” (Jan Paweł II, Sollicitudo rei socialis, 15).

 

Równocześnie nie można nie wspomnieć o najważniejszej przyczynie upadku komunizmu, którą Jan Paweł II dostrzegał w oporze ludzi pracy: „decydującym czynnikiem, który dał początek zmianom, było niewątpliwie pogwałcenie praw pracy. (...) Rzesze robotników pozbawiły prawomocności ideologię, która chce przemawiać w ich imieniu, a czerpiąc z własnego trudnego doświadczenia pracy i ucisku odnalazły czy niejako odkryły na nowo pojęcia i zasady nauki społecznej Kościoła” (Jan Paweł II, Centesimus annus, 23). Uwaga ta odsyła nas do „Laborem exercens”, encykliki napisanej w 1981 roku i stanowiącej szczególny zapis doświadczenia „Solidarności”. Jan Paweł II bronił w niej przekonania, że antynomii pracy i kapitału, która legła u podstaw komunizmu, jest fałszywa, oraz przyznawał pierwszeństwo pracy: „Słusznym, to znaczy zgodnym z samą istotą sprawy; słusznym, to znaczy wewnętrznie prawdziwym i zarazem moralnie godziwym może być taki ustrój pracy, który u samych podstaw przezwycięża antynomie pracy i kapitału, starając kształtować się wedle przedstawionej powyżej zasady merytorycznego i faktycznego pierwszeństwa pracy, podmiotowości ludzkiej pracy oraz jej sprawczego udziału w całym procesie produkcji, i to bez względu na charakter wykonywanych przez pracownika zadań” (Jan Paweł II, Laborem exercens, 13).

 

Często zwraca się uwagę na antykomunistyczne działania Jana Pawła II. O ile jednak – by przywołać pewien przykład – jesteśmy w stanie bez większej trudności argumentować za rolą pierwszej papieskiej pielgrzymki w powstaniu „Solidarności”, to zarazem zbyt rzadko mamy świadomość tego, że „Laborem exercens” jest najdoskonalszym zapisem doświadczenia „Solidarności”. Wydaje się, że polityczny wkład papieża w obalanie komunizmu jest powszechnie akceptowany. Jednak ograniczenie się do tego wymiaru może być jedną z form redukcji papieskiego dziedzictwa – redukcji, która polegałaby na postrzeganiu aktywności papieża wyłącznie w płaszczyźnie politycznej. Uniemożliwia to właściwe zrozumienie nawet tej płaszczyzny jego działań – w takiej wizji nie dostrzega się bowiem tego, co stanowi o specyfice tych działań. Taka redukcja może przyczyniać się do spadku zainteresowania nauczaniem papieża, przeciwko czemu zaangażowani polscy katolicy walczą od dawna. Tymczasem wkład Jana Pawła II w obalaniu komunizmu jest najdoskonalszym świadectwem tego, jak błędne jest charakterystyczne dla współczesności przekonanie o rozdźwięku pomiędzy aktywnością teoretyczną i praktyczną, pomiędzy namysłem a działaniem politycznym. Jeżeli człowiek jest rzeczywiście odpowiedzialny, jeżeli naprawdę można o nim myśleć nie tylko jak o biernym przedmiocie dziejów, ale także jak o kimś, kto rzeczywiście tworzy istniejący wokół niego świat, to aktywność intelektualna, prowadzona w świecie idei walka o adekwatny obraz człowieka, ma znaczenie fundamentalne.

 

Tomasz Herbich

Blog ten powstał z myślą o prezentacji poglądów i opini członków i sympatyków Forum Młodych PiS. Jeżeli chcesz, by twoja notka ukazała się tutaj, wyślij ją na adres mementi01@ wp.pl.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura